Wracam do zakładek.
Moja mania robótkowa i czytelnicza skłania mnie do ciągłego przygotowywania zakładek.
Od kiedy zachorowałam na frywolitkę, supłam wszystko, co wpadnie mi w ręce. Cieszę się, jeżeli może to być kolejna zakładka. Niestety moje kordonkowe zapasy są bardzo skromne bo nadal dysponuję tylko tym, co wykorzystywałam do szydełka (nadal czekam na przesyłkę z kordonkiem i czółenkami) ale nie poddaję się.
Moja mania robótkowa i czytelnicza skłania mnie do ciągłego przygotowywania zakładek.
Od kiedy zachorowałam na frywolitkę, supłam wszystko, co wpadnie mi w ręce. Cieszę się, jeżeli może to być kolejna zakładka. Niestety moje kordonkowe zapasy są bardzo skromne bo nadal dysponuję tylko tym, co wykorzystywałam do szydełka (nadal czekam na przesyłkę z kordonkiem i czółenkami) ale nie poddaję się.
Wzór nie należy do moich ulubionych ale supłało mi się go bardzo przyjemnie, choć kolory (żeby delikatnie powiedzieć) są nietrafione. Wydaje mi się, że winna jest ta cieniowana nitka (głównie ta, z czarnym fragmentem). Muszę spróbować w innym zestawieniu kolorystycznym :)
Tak, czy inaczej, niech mi ktoś powie, czy nie przyjemniej czyta się książkę, jeżeli założona jest ręcznie wykonaną zakładką?
Wzór pochodzi stąd
Wzór pochodzi stąd
Pełna hormoni barw i w dobrym guście , po prostu nietuzinkowe piękno !!! Podziwiam i pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje komentarze :)
UsuńDziękuję pięknie i także pozdrawiam.
Śliczne zakładki :)
OdpowiedzUsuńTa w delikatnych zieleniach jest bardzo wiosenna.
Dziękuje pięknie. A wiosenna - to się dopiero supła :) Mam nadzieję szybko się nią pochwalić :)
UsuńZdecydowanie przyjemniej się czyta z tak pieknymi zakładkami. Są prześliczne i nic mi w nich nie przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Też bardzo lubię takie dodatki. Dzięki nim książki nabierają dodatkowej mocy :)
UsuńOdpowiem Ci oczywiście, że tak! Boskie zakładki, są cieniowane a takie lubię najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że też lubisz cieniowane zakładki - to tak jak ja (choć ta z czarnym - jest ... specyficzna :)
UsuńCudowne zakładki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, Doniu i także serdecznie pozdrawiam :)
UsuńObie zakładki są świetne, nawet ta z dodatkiem czarnego ma swój charakter :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję pięknie. Masz rację, charakter ma ta cieniowana biało-szaro-czarna (od razu jestem bojowo nastawiona jak na nią patrzę) :)
UsuńOczywiście, ze czyta się lepiej;-) A zakładeczki prześliczne, ta z dodatkiem czarnego jak dla mnie całkiem niezła, kontrast robi swoje, dobra do "ostrych" powieści;) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu. No właśnie czytam taką jedną - pasuje idealnie - masz rację :)
UsuńZakładki takie śliczne zrobiłaś,że strach zgubić przy czytaniu. Jak dostaniesz kordonek i czółenka,to dopiero poszalejesz, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMożna gubić :) Przynajmniej będę miała powód, żeby wysupłać znowu :)
UsuńEkstra zakładeczki, oj tak przyjemniej zagląda się do książki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosieńko :) szkoda tylko że czasu na czytanie tak mało
UsuńPiękna zakładka i oczywiście chętniej zaglądnąć do książki . Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zaglądam bardzo chętnie, tylko ostatnio dość ...rzadko :)
UsuńTo prawda zakładka ręcznie zrobiona nadaje książce pazur:)a jak się ma takie śliczne frywolitkowe to już nic do szczęścia nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają Twoje zakładeczki,pozdrawiam :)
Małgosiu, oj trzeba, trzeba - czasu na czytanie :)
UsuńŚwietniasta zakładka 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję piękniaście :)
UsuńŚliczna zakładka - na pewno umili każdą lekturę:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie, szkoda tylko, że przez supłanie nie mam czasu czytać :)
UsuńTaka zakładka to skarb i oczywiście, że przyjemniej się wtedy czyta:)
OdpowiedzUsuńUściski!:))
oj, słodzisz :)
UsuńCześć, chciałam pogratulować :) piękna jest ta zakładka i marzę o takiej. Ostatnio wpadłam ... frywolitkowo wpadłam po uszy i próbuję coś nie coś zrobić. Czy jest szansa abyś wskazała mi skąd wytrzasnęłaś ten wzór? Masz do niego schemat? jeśli tak to mogłabym go otrzymać ? Plissss :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję bardzo. Rozumiem, co masz na myśli, pisząc o wpadaniu po uszy we frywolitkowy szał. Sama supłam na okrągło :) Link do schematu znajduje się pod postem (w ostatniej linijce wpisu). Jeżeli będziesz miała jakieś pytania, to pisz śmiało. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej.
UsuńFrywolitka zawsze jest zachwycająca..tak jak ta zakładka....ciągle mam nadzieje,że sie w końcu nauczę...pozdrawiam serdecznie;)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję. Uważaj tylko z tą nauką, bo frywolitka wciąga jak nie wiem co, ja już jestem stracona :)
UsuńPracochłonna ale prześliczna. Dla mnie frywolitka czółenkowa czarna magia lepiej mi idzie szydełkowa lub na igle. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję. Widziałam Twoje prace, są prześliczne. A igła niestety chyba nie jest dla mnie :)
UsuńŚwietna ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuń