Obserwatorzy

poniedziałek, 14 marca 2016

letnio

Dziś całkiem letnio. 
Sandałki. 
Żadne stópki, które zmieściłyby się do tych sandałków nie biegają po moim domu
(zresztą po żadnych znajomych domach również),
Zobaczyłam jednak filmik w internecie tutaj i koniecznie chciałam spróbować.
Nie są idealne (przy kolejnych wprowadziłabym kilka poprawek) ale przecież nie muszą.
Nie mam dla kogo ich dopieszczać. Zrobiłam je dla samego dziergania.
A prezentują się tak:




Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję, że zaglądacie.

niedziela, 6 marca 2016

sowio



Dziś sowy. 
Wiem, że sowie szaleństwo już minęło, ale jakoś nie mogłam się do niego przekonać. 
Teraz jednak okazało się, że ze względu na niewielkie rozmiary stwierdziłam,  idealnie nadają się jako breloczki czy zawieszki i dziergam je na potęgę.

Najpierw pierwsze trzy :)


Wiadomo, że w kupie raźniej, więc początkowo trzymały się ze sobą
ale zaraz potem rozbiegły po mieszkaniu


Niestety opanowanie ich z każdą chwilą wydawało się coraz mniej realne




i takie właśnie było ...




Sowy są wszędzie. Opanowały mój dom i rządzą moim życiem. 


Moja Mała twierdzi, że przynoszą jej szczęście, więc objęła już trzy w posiadanie.
Innymi, chce dzielić się z koleżankami. 


 ... a ja dziergam :)


Tak jak kiedyś żółwie tutaj i ślimory tutaj, dziś w moim domu panują sówki
(dobrze, że nie pohukują nocami). Mam nadzieję tylko, że nie będzie dużo sprzątania :)
Z resztą mojej ptasiej rodziny poznam Was, kiedy zrobię zdjęcia.
Teraz bowiem, przyczaiły się gdzieś i śpią :)