Obserwatorzy

piątek, 29 kwietnia 2016

znowu serca


Wciągnęłam się frywolitkowo :) ale szydełko nie pozwala o sobie zapomnieć. 
Dlatego też dziergam i supłam zamiennie
(gorzej jak i papierowe tutki i xxx sobie o mnie przypomną i też zaczną wzywać).
Dziś serduszkowe breloczki. Schemat znalazłam już jakiś czas temu tutaj ale do tej pory dziergałam tylko tradycyjne serca właśnie takie i nawet nie szukałam innych.
Ale te, to co innego :)








Sówki, ślimaczki, serduszka - to jest to, co dziergam między kolejnymi rządkami Renulkowej frywolitki. Mam nadzieję, że Wam się podobają

wtorek, 26 kwietnia 2016

czwarty rządek

Dziś wyjątkowo krótko.
Chciałam zdać sprawozdanie z wykonanego kolejnego rządka serwetki wiosennej 2016 u Renulka.




Supełkuje się super.
Każdego, kto jeszcze nie supła z nami - zachęcam bardzo serdecznie.

niedziela, 24 kwietnia 2016

zakładkowo



Lubię zakładki. Bardzo. Lubię czytać i być może dlatego lubię zakładki :) Najczęściej do założenia czytanego fragmentu książki używam jednak tego, co akurat wpadnie mi w ręce: biletu, skrawka gazety czy kordonka. Czasem jednak sięgam do magicznego pudełeczka, w którym trzymam zakładki. Mam ich mnóstwo. Uwielbiam je.
Kupuję, jako pamiątka z każdego odwiedzanego miejsca, znajduję w nowych, świeżo zakupionych książkach lub wykonuję własnoręcznie, gdy tylko znajdę jakiś pomysł w internecie. 
Mam już zakładki filcowe i szydełkowe a odkąd postanowiłam nauczyć się frywolitki - robię zakładki także tą techniką. Najczęściej rozdaję je jako prezenty lub wykonuję na specjalną prośbę. 



Ta zakładka powstała baaardzo dawno temu, gdy pierwszy raz zetknęłam się z frywolitką i słowo "przeskok nitki" było dla mnie czarną magią. Zakupione czółenko poszło w odstawkę a zakładka powstała na igle. Na moim blogu jest wiele zakładek wykonanych ciut wcześniej, ale pozostawiają wiele do życzenia. Ta również, choć jest najlepsza porównując do poprzedniczek.

Czółenko wołało jednak do mnie bardzo głośno i postanowiłam nie dawać za wygraną. Spróbowałam znowu i tak oto powstały kolejne zakładki, tym razem już czółenkami






Kolejne czekają na zrzucenie z telefonu, więc na razie prezentuję te dwie. Schemat pochodzi ze strony http://tattingbythebay.blogspot.com/

środa, 20 kwietnia 2016

misiowo


Dziś miś :)
a tak naprawdę - misia


Na zdjęciu Misia jest smutna, ale już od dawna mieszka u uroczej dziewczynki, która pokochała ją całym serduszkiem. 




Smutek zniknął. Teraz Misia i jej pani cieszą się swoim towarzystwem i miłością :)


poniedziałek, 18 kwietnia 2016

sowio i frywolnie

Zauważyłam, że im dłużej nie piszę nic, tym trudniej mi potem coś napisać. Obiecuję sobie, że zrobię to jutro a potem, że jeszcze kolejnego i kolejnego dnia. Robótek przybywa a na blogu nic nowego się nie pojawia. Staram się wklejać robótki w sposób chronologiczny ale ostatnio mam z tym coraz większy problem. Mam do pokazania misie, sówki, frywolitki i hafcik.

Dziś pierwsza tura.
Sówki
Pisałam Wam tutaj, że opanowały mój dom. Nic się od tamtego czasu nie zmieniło, z wyjątkiem ich właśnie. Jedne wyfruwają, inne powstają. Ma miejsce ciągła rotacja.


W pewnym momencie zaczęłam się gubić, gdy okazywało się, że sówka dla Zosi ma być w tych kolorach, co dla Tosi a Jula chciałaby różową ale bardziej intensywnie niż różowy na sówce Kasi. 


Teraz więc moje sówki są ewidencjonowane :)


Każda ma swój numer i odpowiedni opis.






Dzięki temu wiadomo, co? gdzie? i kiedy?

Żeby nie zamęczyć Was sowami (bo to oczywiście nie jest ostatnia odsłona) - jeszcze jedna malutka wstawka frywolitkowa.
U Renulka rozpoczęło się supłanie wiosny2016, czego pierwsze trzy rzędy w moim skromnym wykonaniu prezentuję poniżej.





Mam nadzieję, że dam radę.
Może nie uda mi się wysupłać całej serwetki, ale ... chęci na nią mam ogromne,
więc trzymajcie kciuki