Niestety, nie zawsze jest tak, jak byśmy chcieli. Miało być coś innego - a znowu jest całkiem inny post. Okazało się bowiem, że zalegam z misiami, zakładkami, sówkami - o czapce zimowej mojego M, nie wspomnę. Muszę więc nadrobić zaległości.
Najpierw miś.
Powstał stosunkowo niedawno, ale miał gotowe zdjęcia, więc od niego zacznę.
Powstał stosunkowo niedawno, ale miał gotowe zdjęcia, więc od niego zacznę.
Zdjęć jest cztery, ale miś tylko jeden
Jedyny w swoim rodzaju
Uwielbiam te moje misiaki. Jest w nich coś bardzo przytulaśnego. No i te oczy. Smutaśne.
Mam jeszcze coś ... tadam
Myślałam, że nie dam rady, ale trzymam się dzielnie. Ostatnio nawet nadrobiłam zaległości i mam do czwartku (bądź środy) kilka dni wolnego. Renulkowa serwetka rośnie jak na drożdżach.
A ja czekam na zamówione czółenka i kordonek. Wybrałam bursztynowe - jak zwykle. Drewnianych nie mogłam znaleźć a te, które mi się jeszcze podobały kosztowały zbyt dużo (potrzebuję dwóch - to takie moje skrzywienie - zawsze supłam takimi samymi) i stwierdziłam, że boję się zaryzykować bez próbowania. Może następnym razem. Pozdrawiam Was cieplutko.
Miś baaardzo słodki :)
OdpowiedzUsuńA serwetki pięknie przybywa. Podziwiam za to frywolne supłanie ;)
Dziękuję Iwonko. Serwetki przybywa baaaardzo powoli ale to moja pierwsza taka serwetka - bardzo zależy mi na tym, żeby wytrwać :)
UsuńSłodzik z miesiączka jest cudowny. Serwetka jest coraz ładniejsza.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i także pozdrawiam :)
UsuńSerwetka oszałamiającą, podziwiam. Misiaczek cudowny taki do przytulania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko.
UsuńSłodki misio :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMisiak to uroczy słodziak :) Serwetka będzie piękna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Renulek faktycznie wymyśla cudne wzory - tylko, czy dam radę?
UsuńJaki miły miś :-). Ta serwetka będzie piękną. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńDzieła sztuki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńOjej! Ten misiek jest przeuroczy! Po prostu cudowny :) A serwetka to dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję. To bardzo miłe. Serdecznie pozdrawiam i zapraszam ponownie :)
UsuńMisiaczek jest cudowny,aż chce się go przytulać.
OdpowiedzUsuńPowiedziałabym, że właśnie oczy nadają mu tego czarownego charakteru :)
Serwetka jest niezwykła,ach te frywolitkowe cudeńka,cieszą oczy:)
Pozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję Gosiu. No właśnie te smutaśne oczy przemawiają do mnie najbardziej i "zmuszają" mnie do dziergania kolejnych misiaków :)
Usuńmisiak jest przesłodki i masz rację bardzo przytulaśny :)
OdpowiedzUsuńSerweta już jest piękna, ja się jeszcze za nią nie wzięłam, ale kiedyś na pewną ją zrobię
Pozdrawiam cieplutko
Dziękuję Renatko :)
UsuńUroczy misio :)
OdpowiedzUsuńDziękuję sarenko i zapraszam częściej :)
UsuńWspaniała serweta, a misio jest strasznie uroczy!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo Kasiu :) i także serdecznie pozdrawiam :)
UsuńJaki sympatyczny i słodziutki jest ten misio.Frywolitka jest piękna!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJadziu, dziękuję za miły komentarz i odwiedziny :)
UsuńPowiem Ci , że też na pierwszy rzut okiem te oczęta wydały mi się Smutaśne, taki misio co go przytulać trzeba dla pocieszenia :**, serwetka genialna lubię oglądać frywolitkę {TBP}
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za opinię i zapraszam częściej :)
UsuńRozkoszny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Żabciu :)
Usuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńSłodki przytulasek :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :)
UsuńSłodziutki misiak:), jak i inne maskotki.
OdpowiedzUsuńTwoje misie zawsze są urocze. Serwetki przybywa już ślicznie wygląda.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Teresko :)
UsuńHehe so cute teddy bears and great hand work you create.
OdpowiedzUsuńGood new week for you.
Thank you so much :)
UsuńMisio cudowny! I mnie bardzo się podoba :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę umiejętności dziergania frywolitek - piękną będziesz miała serwetę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu.
UsuńMis jest przeuroczy, ja chwilowo stanęłam z serwetka ale niedługo ruszam na nowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. A co do serwetki, to na pewno nadrobisz. Widziałam cudne Bistro i poduchę - na pewno nie próżnujesz :)
UsuńFrywolitka rewelacyjna a misiu słodziutki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu i zapraszam ponownie :)
UsuńNiebanalny i wyjątkowy , podziwiam i pozdrawiam cieplutko<3
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńMisio słodziak:-) Gratuluję postępów serwetkowych, moje czekają na lepsze czasy a właściwie na czas jakikolwiek;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Ja zauważyłam, że im mniej mam czasu, tym więcej dziergam :)
UsuńAle śliczny, podziwiam wykonanie;)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, Gaiku :)
UsuńMiś jedyny w swoim rodzaju ... Twoje misie są takie milusie, po prostu świetne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie i zapraszam ponownie :)
UsuńPrzesłodkie są te Twoje misiaki a ten totalnie podbił moje serce :). Serwetka pięknie się prezentuje, podziwiam, bo ja kompletnie nie mogę się zmusić do nauki frywolitki dzierganej czółenkiem. Zrobiłam jedynie kilka zakładek igłą i miałam dość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Daguś. Ja też supłałam na igle ale wiedziałam, że muszę nauczyć się korzystać z czółenka. Zaparłam się i teraz nie wiem, jak mogłam supłać igłą :)
Usuń