Obserwatorzy

sobota, 22 sierpnia 2015

z grubej rury ...

Na początku chciałam powitać nowe obserwatorki i podziękować za miłe komentarze i słowa otuchy odnośnie poprzedniego postu :)
Domek faktycznie jest niesamowity ale roboty przy nim jest straaasznie dużo. Powoli oswajam się z myślą czekającego mnie ogromu prac.

Dziś armatnio, tzn z grubej rury :)
Nie będę się rozpisywać, bo wszystko widać, jak na dłoni.
Moja robótka gazetowa.


Rozpiera mnie duma :)


Spotkałam się z bardzo dużą ilością takich armatek w internecie, więc nie potrafię powiedzieć na kim się wzorowałam. Strasznie żałuję, bo pomysł jest przedni i ciekawa jestem - czyj.  Zastosowałam jednak kilka własnych rozwiązań w "podwoziu" mających na celu wzmocnienie armaty, w związku z ciężarem na jaki jest narażona :) 


Już teraz wiem, że to nie jedyna armata w moim składzie broni:)

21 komentarzy:

  1. Bardzo sympatyczne uzbrojenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna armata ;)))) Na prezent wstrzelona idealnie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Taką armatę to ja rozumiem;) Świetna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Papierowa wiklina zawsze ładna,podziwiam,bo nadal nie zabrałam się do tej techniki.
    Armatka superaśna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widać ja właśnie próbuję :) i muszę przyznać, że mimo początkowego wahania - teraz bawię się przednio :)

      Usuń
  5. Świetnie poradziłaś sobie z tą wikliną a taki dodatek do wina to super sprawa :) Pozdrawiam Serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przynajmniej nie trzeba chodzić w odwiedziny z winem zawiniętym w szary papier :)

      Usuń
  6. Bardzo fajnie to wyszło świetne wykonanie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, choć niedoskonałości cała miara :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Szkoda, że pomysł nie mój, ale skradł moje serce od razu :) A co najważniejsze przydatny :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.