Od rana "bawię się w cukrze". Nie dość, że rozpuściłam pół kilo (cukier, to u mnie towar deficytowy, bo nikt nie słodzi), to jeszcze wszystko wokół mnie się klei :) Zrobiłam sobie bowiem gwiazdki szydełkowe i chciałam ładnie je usztywnić. Zazwyczaj przygotowuję krochmal, ale pamiętam, że moja babcia usztywniała koszyczki wielkanocne cukrem. Tak naprawdę, to nie pamiętam jak je usztywniała, pamiętam tylko, że każde z wnucząt dostało swój szydełkowy koszyczek, który potem namiętnie oblizywaliśmy. Wspomnienie natchnęło mnie, żeby też tak spróbować i jakiś czas temu przygotowałam roztwór cukru z wodą. Rozpuściłam masę cukru, ale usztywnienie było zbyt delikatne. Dlatego dziś postanowiłam pójść na całość. Rezultaty pokażę po wyschnięciu :).
Dziś natomiast obiecane serwetki w listki. Jak widać dodałam tylko czekoladowe wykończenie.
Niestety nie miałam natchnienia na stylizację, więc tym razem serwetki w roli głównej i drugoplanowej a także jako statyści. Jak uważacie, które wyglądają lepiej - przed, czy po?
Śliczności :-) Brązowe wykończenie rewelacyjnie zdobi Twoje serwetki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję ślicznie. Mam wrażenie, że serwetki zrobiły się nieco "cieplejsze" :)
UsuńJak nie widziałam wykończenia, to podobały mi się bez, a teraz widzę, że mają więcej uroku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo się cieszę. Początkowo podobały mi się takie "puste" ale z czasem zaczęło mi czegoś brakować i tak musiały przejść metamorfozę.
UsuńBardzo fajne, i chyba lepsze z brązowym brzegiem:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/
Dziękuję serdecznie i zapraszam częściej nową obserwatorkę :). A w odwiedziny na pewno się zaraz wybiorę.
UsuńPoprzednie są delikatniejsze, a te bardziej wyraziste. Ja lubię kontrasty, więc stawiam na te. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa czasem lubię a czasem nie :) - taki ze mnie dziwak (ale to zależy od nastroju i ... chyba pory roku). Teraz wolę z wykończeniem ale... jakby co, to można spruć :)
Usuńprzepiękny wzór tych serwetek z listkami i kolory pięknie dobrane - zdecydowanie wolę z brązowym akcentem.
OdpowiedzUsuńWzór wprawdzie nie mój, ale i tak mi miło :)
UsuńPięknie.Pozdrawiam bardzo serdecznie Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :)
Usuń