Obserwatorzy

środa, 9 października 2013

Jesieni ciąg dalszy

Od rana "bawię się w cukrze". Nie dość, że rozpuściłam pół kilo (cukier, to u mnie towar deficytowy, bo nikt nie słodzi), to jeszcze wszystko wokół mnie się klei :) Zrobiłam sobie bowiem gwiazdki szydełkowe i chciałam ładnie je usztywnić. Zazwyczaj przygotowuję krochmal, ale pamiętam, że moja babcia usztywniała koszyczki wielkanocne cukrem. Tak naprawdę, to nie pamiętam jak je usztywniała, pamiętam tylko, że każde z wnucząt dostało swój szydełkowy koszyczek, który potem namiętnie oblizywaliśmy. Wspomnienie natchnęło mnie, żeby też tak spróbować i jakiś czas temu przygotowałam roztwór cukru z wodą. Rozpuściłam masę cukru, ale usztywnienie było zbyt delikatne. Dlatego dziś postanowiłam pójść na całość. Rezultaty pokażę po wyschnięciu :).
 Dziś natomiast obiecane serwetki w listki. Jak widać dodałam tylko czekoladowe wykończenie.





Niestety nie miałam natchnienia na stylizację, więc tym razem serwetki w roli głównej i drugoplanowej a także jako statyści. Jak uważacie, które wyglądają lepiej - przed, czy po?

12 komentarzy:

  1. Śliczności :-) Brązowe wykończenie rewelacyjnie zdobi Twoje serwetki.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Mam wrażenie, że serwetki zrobiły się nieco "cieplejsze" :)

      Usuń
  2. Jak nie widziałam wykończenia, to podobały mi się bez, a teraz widzę, że mają więcej uroku.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę. Początkowo podobały mi się takie "puste" ale z czasem zaczęło mi czegoś brakować i tak musiały przejść metamorfozę.

      Usuń
  3. Bardzo fajne, i chyba lepsze z brązowym brzegiem:-)
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie:-)
    http://rodzinnie1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie i zapraszam częściej nową obserwatorkę :). A w odwiedziny na pewno się zaraz wybiorę.

      Usuń
  4. Poprzednie są delikatniejsze, a te bardziej wyraziste. Ja lubię kontrasty, więc stawiam na te. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja czasem lubię a czasem nie :) - taki ze mnie dziwak (ale to zależy od nastroju i ... chyba pory roku). Teraz wolę z wykończeniem ale... jakby co, to można spruć :)

      Usuń
  5. przepiękny wzór tych serwetek z listkami i kolory pięknie dobrane - zdecydowanie wolę z brązowym akcentem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie.Pozdrawiam bardzo serdecznie Jola

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.