Obserwatorzy

poniedziałek, 16 września 2013

Poniedziałkowy poranek

No i mamy poniedziałek. Tradycyjnie nie wiem w co ręce włożyć - więc wzięłam się za pisanie bloga i już myślę o tym, że muszę kupić kordonek, bo niestety - wyszedł. Jutro w pracy będzie urwanie głowy, więc najwyższy czas zająć się szydełkiem :)

Niestety niewiele zrobiłam, bo mała, mimo że nie ma już gorączki - zaczęła kasłać i to mnie niepokoi. Miała dziś iść na basen - ale chyba sobie darujemy. Wczoraj czuła się już całkiem nieźle, więc pogoniłam troszkę zazdroskową robótkę.


Mam cichą nadzieję skończyć dziś lub ewentualnie jutro pierwszą z dwóch zazdrosek, ale kto wie? Moje okna są baaaaardzo szerokie, bo na jedno skrzydło potrzebuję ok. 95 cm robótki, a skrzydła mam dwa.

O zazdrosce poczytasz także tu i tu

2 komentarze:

  1. Bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie i miłe słowa. Podejrzałam trochę Twoich prac i jednak do Ciebie to mi jeszcze sporo brakuje, zwłaszcza kołnierzyki są zachwycające. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Na pewno będę często u Ciebie bywać, bo jest co podziwiać :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.