Czy Wy też tak macie, że robicie tysiąc rzeczy jednocześnie? Zaglądając do pudła z robótkami uświadomiłam sobie właśnie (cóż za błyskotliwość), że leżą tam: rozpoczęta serweta z elementów, rozpoczęty (już prawie gotowy) - obrus, firanka no i wczoraj zazdroska, która teraz czeka cierpliwie na prasowanie. Nie wspomnę o kilkunastu schematach piętrzących się na kupce (bo na pewno będą ... następne w kolejce). Nie wiem za co się wziąć. Chyba zacznę coś nowego :)
Zanim jednak będę miała coś skończonego (i uprasowanego) pokażę to, co udało mi się wydziergać już jakiś czas temu.
Jest to serweta z 9 robionych oddzielnie elementów. Kolor beżowy. Wzór pojedyńczego motywu zaczerpnęłam z Moich robótek 3 (2004). Jej wymiar to 105x115cm a wykonana była beżową Snehurką, szydełkiem 1,7.
Wspaniała serweta!Pozdrawiam serdecznie i dziękuję :)papa
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, Anielko
UsuńPrzepiękna serweta!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Pięknie dziękuję, Doniu
UsuńŚliczna! Ech, u mnie idealnie pasowałyby cztery kwadraty :)
OdpowiedzUsuń