Obserwatorzy

wtorek, 3 listopada 2015

nadal misiowo

Trochę to trwało ale w końcu udało się.
Miś smutasek ma już nowego przyjaciela. Jest nieco inny, niż te, które dziergałam do tej pory ale nadal szukam swojego "idealnego misia". Jedna ze znajomych stwierdziła, że ów miś jest teletubisiowy. Jego nóżki robione są bowiem od razu (nie są doszywane). Oczywiście także jest smutny, ale co najważniejsze - jest ich już dwóch.





Pozdrawiam Wszystkich baaardzo serdecznie i dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, że swoją obecnością motywujecie mnie do pracy.

8 komentarzy:

  1. Cudowny! Śliczny misio :-)
    I takie bez zszywania lubię najbardziej :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kasieńko :) Ja też lubię je coraz bardziej

      Usuń
  2. Cudne misiaczki , ten model jest fajny. Pozdrawiam ciepło !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sympatyczne te misie.I bardzo ciekawy blog.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale słodziaki ;) W sam raz do przytulenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słodziaczki :) pysiulki mają przecudne

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.