Obserwatorzy

sobota, 5 września 2015

frywolnie

No i zaraz się okaże, że nic nie robię :)
A to niestety nieprawda. Ciągle coś się dzieje, tylko czasu brak na posty. Fakt, faktem - duże robótki poszły w kąt. Wyciągnęłam za to czółenka i coś tam sobie supłam.

Na początek ozdobnik szyjny :) dla Małej na rozpoczęcie roku




Bez koralików, bez cudowania - do granatowej sukienki w białe groszki w sam raz
(kolczyki - nie były kompletem, choć tak skończyły).

Na nieco mniej formalne okazje - kolczyki

A do wieczornego czytania - zakładki



 Zakładki niestety supłane z MAXI, więc wyszły średnie. O ile do szydełka wybieram MAXI, tak przy czółenku to jedna wielka pomyłka - przynajmniej w moim przypadku.
A Wy czym supłacie? Podzielcie się spostrzeżeniami i doradźcie, co kupić. Marzy mi się siwa (szara, stalowa) serweta. Raczej z czegoś cieńszego. Bardzo proszę o podpowiedzi.

14 komentarzy:

  1. Piękne frywolitkowe prace, naszyjnik z kolczykami oszałamiający, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Iwonko - dopiero się uczę więc cieszę się, że efekt Ci się podoba :)

      Usuń
  2. piękne prace!!
    moje zakładki zawsze znikają w książkach ( no bo gdzie indziej:) ale nie w moich, młoda mi wszystkie podbiera
    Najlepiej supła mi sie Aidą, teraz mam czarną porażkę( niestety bez obwoluty) ale chcę go wykończyć, bo mnie do czarnej pasji doprowadza.
    Nitka nierówna i rwie sie prz mocniejszym pociągnięciu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię. Dużo pochwał słyszałam o Lizbeth, wiesz coś o niej?

      Usuń
  3. Wspaniałe frywolitkowe biżutki, zawsze podziwiam osoby, które potrafią supłać tą metodą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też podziwiam takie osoby :)

      straaaaaasznie mi miło :)

      Usuń
  4. Piękne frywolitki a naszyjnik oszałamiający :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Właśnie zaczęłam serwetkę, ale jak tylko skończę, planuję znowu wziąć się za jakiś naszyjnik :)

      Usuń
  5. Piękna jest ta biżuteria! Bardzo chciałabym umieć taką robić, wygląda zachwycająco :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tysiu. To co piszesz jest bardzo miłe. A supłanie sprawia dużo radości - zachęcam :)

      Usuń
  6. Piękne rzeczy stworzyłaś :) Bardzo podoba mi się granatowy komplet. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Te lubię ten granatowy komplet a to dlatego, że wysupłany jest cieniutką nitką. Początkowo (gdy supłałam na igle - ale to nie to - przynajmniej dla mnie) korzystałam z grubszego kordonka - teraz, gdy supłam czółenkami przekonałam się że cieniutkie nici dają o wiele bardziej subtelny charakter robótce i to chyba jest to :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.