Dzisiaj znowu bombki :) Tym razem jednak chciałam pokazać Wam, to czego wykonanie zajmuje naprawdę chwilę a świetnie nadaje się jako dekoracja domu, świątecznego stołu, czy stroika. Oto nitkowa bombeczka :) Wykonałam ją -je (wspólnie z córką - jak zauważyła Ela) nawijając nasączoną w cukrze (czytaj tutaj) nitkę (w przypadku odcieni fioletu i różu - mulinę) na nadmuchany balonik. Po wyschnięciu i utwardzeniu nitki, balonik przebijamy a bombeczka jest gotowa :). Należy jednak pamiętać, aby użyta nitka nie była zbyt cienka, gdyż później bombka nie jest wystarczająco sztywna (np. Muza20 u mnie się nie sprawdziła).
Mam dwie pasje: szydełko i książki. Kiedy się im oddaję, zatracam się w nich całkowicie i bezwzględnie. O tym, co robię i jak się realizuję jest właśnie ten blog. Jeżeli chcesz wyrazić swoją opinię lub pogadać - napisz komentarz bądź maila: zapachdnia@gmail.com
Obserwatorzy
Etykiety
amigurumi
(30)
aniołek
(2)
bombka
(11)
breloczek
(6)
brugijka
(1)
czapka
(2)
dekoracje świąteczne
(28)
dzwoneczki
(7)
firanka
(12)
frywolitka
(25)
gwiazdki
(6)
haft krzyżykowy
(3)
kaczuszki
(1)
kolczyki
(7)
kolia frywolitkowa
(2)
królik
(3)
maskotka
(22)
maskotki
(25)
miś
(17)
naszyjnik
(4)
ocieplacz na kubek
(3)
parasolka
(1)
podkładka
(2)
poncho
(2)
serduszka
(4)
serweta
(29)
sówki
(5)
ślimak
(2)
tutki
(6)
wiklina
(9)
zakładka
(14)
zawieszka
(3)
zazdroska
(14)
Urocze i co ważne można je wykonać nie mając zdolności robótkowych , pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń... albo z dzieckiem .... i dlatego pół godziny odcukrzałam kuchnię :)
UsuńSuper pomysł. Już mnie kusi, żeby się pobawić bombkowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Azalio, w końcu ktoś się złapał na moje kuszenie :) Nawet M nie chciał :)
UsuńMuza jest za sztywna i nie wciąga cukru.Mulina jest więcej chłonna i dlatego bombki są twarde, Wszystkie bombeczki super.Pozdrawiam Ciebie i córcie przydała by mi się taka pomagierka .Pa
OdpowiedzUsuńTak Elu, ale np. Maxi też jest sztywna, ale nieco grubsza i tą robiło mi się świetnie. Generalnie, im grubiej - tym lepiej (przynajmniej takie mam odczucie). A pomagierka, faktycznie - spisuje się - dziękuję :)
UsuńFajne te bombeczki, muszę pomału sama wziąć się do roboty, bo dni uciekają niemiłosiernie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Tak Reniu, nie dość że uciekają, to takie jakieś krótkie się zrobiły :)
UsuńDo wykonania dla każdego, super:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Polecam - świetna zabawa :)
UsuńBombeczki bardzo fajnie się prezentują.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
Usuń