Na większości zdjęć, które widziałam w necie, ocieplacze prezentowane były z przodu.
Stwierdziłam, że zapewne dlatego, iż z boku nieciekawie się prezentują. Pomyślałam, że jest to związane z wiszącymi troczkami, służącymi podtrzymaniu ocieplacza. Wymyśliłam więc sobie taki oto patent:
Guziczek :) i zakładka.
Dzięki temu, mój ocieplacz można oglądać z każdego boku :)
Muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego efektu (chodzi mi głównie o funkcjonalność). Kubeczek faktycznie znacznie dłużej trzyma ciepło a dodatkowo nie parzy w dłonie. Polecam każdemu.
Włóczka Cotton Light DROPS'a, szydełko nr 4 (tak mi się zdaje).
Bardzo fajny ocieplacz, a jak z jego wymiarami? Pasuje na każdy bubek, czy tylko na jeden rozmiar?
OdpowiedzUsuńOcieplacz jest do czerwonego, kawowego kubka :) ... i to jest założenie (w innym kawa jest niedobra). Jeśli chodzi o rozmiar, to pasuje na standardowy kubek. Wykonanie słupkami umożliwia ściśnięcie ocieplacza (za pętelkę służy przestrzeń między słupkami).
UsuńSuper ocieplacz. Patent naprawdę sprytny, bo ucho kubka zawsze przeszkadza, a u Ciebie to nawet ładniej się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, a co najważniejsze - mogę trzymać gorącą kawkę w dłoniach :)
UsuńWspaniały pomysl z tyum ocieplaczem:) herbatka tak szybko nie wystygnie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu :)
UsuńAle fajne ubranko !
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu :)
UsuńKawusia nie wystygnie dobry pomysł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu :)
UsuńŚwietny patent z tym zapięciem. Tak ubrany kubeczek świetnie prezentuje się z każdej strony. Przydałby mi się taki zestaw na dzisiejsze deszczowe popołudnie :)
OdpowiedzUsuńNie podobało mi się, jak ocieplacz zsuwał się z kubeczka. Takie rozwiązanie wygląda ładnie i jest także bardzo praktyczne :)
Usuń