W końcu mam wakacje. Cieszę się ogromnie, chociaż jeszcze nie do końca. Mam masę papierkowej roboty (do domu), która niestety nie daje mi spokoju. I niestety ja, jak to ja - wzięłam się za tysiąc innych niecierpiących zwłoki rzeczy. W końcu uświadomiłam sobie jakie mam zaległości i ile rzeczy robię jednocześnie. Otóż, jestem w trakcie dziergania firany, skręcam papierowe tutki z gazety no i ... wróciłam do haftu krzyżykowego. Co ciekawe, dużo czasu poświęcam także moim roślinkom - o zgrozo - nigdy tego nie lubiłam (z wzajemnością) :) No i oprócz tego czekają mnie papierzyska z pracy - wrrrrr
Koniecznie muszę się wszystkim pochwalić, ale po kolei.
Dziś aniołki, które zrobiłam dla mamy. Mama zbiera aniołki ale ja zawsze zarzekałam się i nie chciałam ich dziergać. Pomyślałam, że dla mamy zrobię wyjątek i wydziergałam pierwsze w życiu anioły.
Numer jeden:
Numer dwa:
Numer trzy:
Numer cztery niestety zniknął. Nie wiem jak to się stało, ale zdjęcia nie ma. Było i nie ma.
Komplet aniołków jest już u obdarowanej, więc w najbliższym czasie nie zrobię kolejnego. Jak tylko jednak uda mi się uzupełnić dokumentację fotograficzną - zrobię to na pewno. Schematy znalazłam tu. Anioły (o ile pamiętam) mają ze 30 cm wysokości i prezentują się bardzo dostojnie. Dopiero teraz zauważyłam, że te na zdjęciach są delikatnie przechylone w bok. Niestety to tylko mój brak umiejętności fotografowania i złe ujęcie. Miało być fajnie a ... nie jest.
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję za odwiedziny i komentarze :)
Bardzo ładne aniołki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję pięknie :) i także pozdrawiam :)
UsuńPiękne aniołki.
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam ponownie :)
UsuńŚliczne aniołki. Ostatni bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńDobrze, że podałaś gdzie można znaleźć schematy.
Dzięki i pozdrawiam.
Dziękuję bardzo i polecam do spróbowania. Dzierga się je bardzo łatwo bo i opis jest doskonały:)
UsuńO aniołki cudne wyszły,delikatne i jak przystało na aniołki dostojne,warto czasami zrobić coś wbrew sobie :D
OdpowiedzUsuńMama pewnie się ucieszyła,bo to dar od serca.
Najbardziej podoba mi się 3,chociaż każdy z nich jest piękny.
Pozdrawiam i udanych wakacji życzę,a papiery może same się zrobią :)))
Papiery niestety czekają na mnie i coraz głośniej do mnie wołają. Na razie udaję, że ich nie słyszę :) A za pochwały serdecznie dziękuję. Mama zachwycona. I tak jak napisałaś - warto czasem zrobić coś wbrew sobie :)
UsuńCudne anioły :-) Doskonały prezent dla mamy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo, tym bardziej że obdarowanej także się podobają :)
Usuńświetne anioły, ale mimo wszystko chętnie obejrzę te Twoje "zaległości" :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ale zaległości (jak to zaległości) muszą swoje odleżeć :) i będę pokazywać je stopniowo :)
UsuńPrześliczne aniołki uroczy prezent stworzyłaś :) Miłego wypoczynku a zaległości kiedyś się zrobią ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oj Beatko, mam nadzieję że masz rację z tymi zaległościami :)
UsuńPiękne anioły, a dla Mamy zawsze warto zrobić wyjątek. Cudne :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZ tymi wyjątkami, to całkowicie się z Tobą zgadzam a co do pochwał - to baaaaardzo dziękuję :)
UsuńŚwietne aniołki :) Pozdrawiam Serdecznie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu :)
UsuńCudowne ;) Na pewno kosztują wiele pracy, ale efekt jest niesamowity ;)
OdpowiedzUsuńDla takich komentarzy warto :)
Usuń