Obserwatorzy

poniedziałek, 30 maja 2016

Wracam do zakładek.
Moja mania robótkowa i czytelnicza skłania mnie do ciągłego przygotowywania zakładek.
Od kiedy zachorowałam na frywolitkę, supłam wszystko, co wpadnie mi w ręce. Cieszę się, jeżeli może to być kolejna zakładka. Niestety moje kordonkowe zapasy są bardzo skromne bo nadal dysponuję tylko tym, co wykorzystywałam do szydełka (nadal czekam na przesyłkę z kordonkiem i czółenkami) ale nie poddaję się. 





Wzór nie należy do moich ulubionych ale supłało mi się go bardzo przyjemnie, choć kolory (żeby delikatnie powiedzieć) są nietrafione. Wydaje mi się, że winna jest ta cieniowana nitka (głównie ta, z czarnym fragmentem). Muszę spróbować w innym zestawieniu kolorystycznym :)

Tak, czy inaczej, niech mi ktoś powie, czy nie przyjemniej czyta się książkę, jeżeli założona jest ręcznie wykonaną zakładką?

Wzór pochodzi stąd

36 komentarzy:

  1. Pełna hormoni barw i w dobrym guście , po prostu nietuzinkowe piękno !!! Podziwiam i pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam Twoje komentarze :)
      Dziękuję pięknie i także pozdrawiam.

      Usuń
  2. Śliczne zakładki :)
    Ta w delikatnych zieleniach jest bardzo wiosenna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje pięknie. A wiosenna - to się dopiero supła :) Mam nadzieję szybko się nią pochwalić :)

      Usuń
  3. Zdecydowanie przyjemniej się czyta z tak pieknymi zakładkami. Są prześliczne i nic mi w nich nie przeszkadza. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie. Też bardzo lubię takie dodatki. Dzięki nim książki nabierają dodatkowej mocy :)

      Usuń
  4. Odpowiem Ci oczywiście, że tak! Boskie zakładki, są cieniowane a takie lubię najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że też lubisz cieniowane zakładki - to tak jak ja (choć ta z czarnym - jest ... specyficzna :)

      Usuń
  5. Cudowne zakładki!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ślicznie, Doniu i także serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  6. Obie zakładki są świetne, nawet ta z dodatkiem czarnego ma swój charakter :)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie. Masz rację, charakter ma ta cieniowana biało-szaro-czarna (od razu jestem bojowo nastawiona jak na nią patrzę) :)

      Usuń
  7. Oczywiście, ze czyta się lepiej;-) A zakładeczki prześliczne, ta z dodatkiem czarnego jak dla mnie całkiem niezła, kontrast robi swoje, dobra do "ostrych" powieści;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu. No właśnie czytam taką jedną - pasuje idealnie - masz rację :)

      Usuń
  8. Zakładki takie śliczne zrobiłaś,że strach zgubić przy czytaniu. Jak dostaniesz kordonek i czółenka,to dopiero poszalejesz, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można gubić :) Przynajmniej będę miała powód, żeby wysupłać znowu :)

      Usuń
  9. Ekstra zakładeczki, oj tak przyjemniej zagląda się do książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosieńko :) szkoda tylko że czasu na czytanie tak mało

      Usuń
  10. Piękna zakładka i oczywiście chętniej zaglądnąć do książki . Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że zaglądam bardzo chętnie, tylko ostatnio dość ...rzadko :)

      Usuń
  11. To prawda zakładka ręcznie zrobiona nadaje książce pazur:)a jak się ma takie śliczne frywolitkowe to już nic do szczęścia nie potrzeba.
    Pięknie wyglądają Twoje zakładeczki,pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, oj trzeba, trzeba - czasu na czytanie :)

      Usuń
  12. Świetniasta zakładka 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Śliczna zakładka - na pewno umili każdą lekturę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się całkowicie, szkoda tylko, że przez supłanie nie mam czasu czytać :)

      Usuń
  14. Taka zakładka to skarb i oczywiście, że przyjemniej się wtedy czyta:)
    Uściski!:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Cześć, chciałam pogratulować :) piękna jest ta zakładka i marzę o takiej. Ostatnio wpadłam ... frywolitkowo wpadłam po uszy i próbuję coś nie coś zrobić. Czy jest szansa abyś wskazała mi skąd wytrzasnęłaś ten wzór? Masz do niego schemat? jeśli tak to mogłabym go otrzymać ? Plissss :):):)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. Rozumiem, co masz na myśli, pisząc o wpadaniu po uszy we frywolitkowy szał. Sama supłam na okrągło :) Link do schematu znajduje się pod postem (w ostatniej linijce wpisu). Jeżeli będziesz miała jakieś pytania, to pisz śmiało. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam częściej.

      Usuń
  16. Frywolitka zawsze jest zachwycająca..tak jak ta zakładka....ciągle mam nadzieje,że sie w końcu nauczę...pozdrawiam serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję. Uważaj tylko z tą nauką, bo frywolitka wciąga jak nie wiem co, ja już jestem stracona :)

      Usuń
  17. Pracochłonna ale prześliczna. Dla mnie frywolitka czółenkowa czarna magia lepiej mi idzie szydełkowa lub na igle. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję. Widziałam Twoje prace, są prześliczne. A igła niestety chyba nie jest dla mnie :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz ślad po swoich odwiedzinach w postaci chociaż kilku słów. Dziękuję bardzo i zapraszam do ponownych odwiedzin.